Centralna Oaza Matka – Krościenko nad Dunajcem

 

 

Trzy dni, cztery Eucharystie, jutrznie, nieszpory, wigilia modlitewna oraz jedna wielka wspólnota złożona z członków Ruchu, którzy przyjechali do Krościenka z różnych stron Polski oraz świata. A to wszystko po to, by razem wołać o Ducha Świętego i Jego dary. Tak w wielkim skrócie można opisać tegoroczną Centralną Oazę Matkę, a raczej jej większą część, bowiem nie można zapominać także o czwartym dniu, w szczególny sposób poświęconemu wszystkim moderatorom.

Przeżywanie tego wyjątkowego czasu rozpoczęło się w piątek 18 maja o godzinie 20:00, Eucharystią pod przewodnictwem księdza Krzysztofa Dukielskiego — moderatora diecezji radomskiej.     Następny dzień — dzień diakonii — podzielony został na dwie części. Pierwsza, złożona z jutrzni, celebracji sakramentu pokuty oraz dzielenia się słowem Bożym
w grupach, była skoncentrowana na przygotowaniu się do wydarzeń Wigilii Zesłania Ducha Świętego. Stanowiła swoisty powrót do Wieczernika, w sensie przenośnym, jak
i dosłownym, bowiem to właśnie w kopio-górkowym Wieczerniku odbyły się centralne wydarzenia całego COM-u.

Uroczysta Msza Wigilijna, pod przewodnictwem księdza biskupa Krzysztofa Włodarczyka, rozpoczęła się o godzinie 16:00. W swojej homilii ksiądz biskup mówił między innymi o stwórczej mocy Ducha Świętego, która kształtuje człowieka jako dziecko Boże w czasie chrztu i wlewa w niego różne dary, a w szczególności wiarę, nadzieję oraz miłość. Przywoływanie Ducha Świętego jest więc niczym innym, jak ożywianiem w nas obrazu i podobieństwa Bożego, oraz naszej przynależności do Niego, a także rozpalaniem danych nam charyzmatów. Istotnym punktem soboty były uroczyste nieszpory, połączone
z błogosławieństwem dwudziestu sześciu nowych członków Stowarzyszenia DIAKONIA. Ksiądz Marek Sędek — moderator generalny Ruchu, w swoim kazaniu podkreślił, że to nie struktury, zasady, czy prawo nas zbawią, ale Duch Święty. Mówił także o tym, że tożsamość chrześcijanina wyrażana jest poprzez błogosławieństwa, oraz przedstawił upokorzenie jako drogę prawdziwej pokory, która prowadzi do naśladowania Chrystusa. Na koniec ksiądz moderator wspomniał o tym, że potrzebujemy nieustannego fascynowania się Duchem Świętym w naszym życiu.   O 20:30 rozpoczęła się wielka wigilia modlitewna, będąca kulminacyjnym momentem COM-u. Wieczernik wypełnił się tłumem oazowiczów, wzywających jednym głosem Ducha Świętego. W ten szczególny moment wprowadził nas ksiądz Waldemar Maciejewski, moderator archidiecezji katowickiej, który w swoim kazaniu zwrócił uwagę na rolę Słowa Bożego, które jako jedyne może doprowadzić nas do całej prawdy i uświęcić, bez niego nie jesteśmy w stanie nic uczynić. Kluczowa jest także świadomość odpowiedzialności bycia prowadzonym przez Ducha Świętego i gotowość do ewangelizacji.

Niedziela, będąca dniem animatora, rozpoczęła się jutrznią, podczas której pobłogosławiono 125-ciu członków Ruchu, pragnących służyć, ożywiać swoje wspólnoty oraz — tak jak to określił ksiądz Marcin Koperski — po prostu być wszędzie tam, gdzie potrzeba, bo czasami to właśnie sama obecność jest najważniejsza. W tym dniu świętowaliśmy także razem z Instytutem Niepokalanej Matki Kościoła jubileusz 60-lecia jego istnienia. Dla większości osób zakończeniem tegorocznej Centralnej Oazy Matki było zgromadzenie eucharystyczne połączone z rozesłaniem oaz. Według księdza moderatora Marka Sędka, wszystko to, co przeżywaliśmy podczas tych dni, miało na celu rozbudzenie w nas nieustępliwości, pasji oraz zapału do wypełniania naszej misji, jaką jest przekazywanie życia, nieustannie wzbudzanego przez Ducha Świętego. Bo w końcu — cytując Sługę Bożego księdza Franciszka Blachnickiego — „ostatecznie tylko Duch Święty może w nas doprowadzić do jedności światła i życia. Tylko w Duchu Świętym możemy tak przyjąć Chrystusa, który jest Światłem, i tak się z Nim zjednoczyć, że stanie się On naszym Życiem”.

Dominika Kłos, diec. gliwicka

 

 

Zostaw komentarz

Twoj adres email nie bedzie widoczny. *